Witajcie
Dziś w prezentacji skrzynka na klucze
Niech mi nikt nie mówi,że decoupage jest prosty.
Ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.
Skrzynka nie do końca jest taka jak bym chciała, no ale cóż,mówi się trudno i ćwiczy się dalej ;p
Dobrze, że mam kogo obdarowywać.
Skrzynka jest przecierana (postarzana). Obrazek przykleiłam na wikolu metodą na żelazko
Z tą metodą też nie jest tak prosto. Jak dałam tylko jedną warstwę kleju obrazek nie przykleił się dobrze, a jak wysmarowałam dwie warstwy to porobiły się bąble.
Muszę znaleźć złoty środek
W środku szablonami wymalowałam nazwisko obdarowanego,
żeby było bardziej spersonalizowane i dokleiłam dwa serduszka pomalowane czerwonym akrylem.
Nie umiem jeszcze opanować lakieru, wydaje mi się że żółci mi białą farbę akrylową.
Albo daję go za dużo albo za dużo warstw maluję a może po prostu ma tak wyglądać a ja się czepiam :p
Jak lakierowałam na skrzynce wymalowanej bejcą wyszło ślicznie, napatrzeć się nie mogłam a na pomalowanej białą farbą akrylową nie wygląda to tak cudnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz