Czas najwyższy przeprosić się z pędzlami,farbami i innymi moimi gratami.Zabrałam się w tym roku za malowanie mieszkania,wystarczyło trochę pomachać pędzlem po ścianach żeby zatęsknić za wieczornym przesiadywaniem przy malowaniu po świeczkach i innych cudach.Przedświąteczna pora sprawia,że jest co robić.Grudzień w mojej rodzinie obfituje w urodziny do tego Święta.Ufff...już się cieszę,szkoda tylko ze doby brakuje na ogarnięcie wszystkiego.
Zanim skończę co zaczęłam pokażę zdjęcia tego co zrobiłam przed przerwą a już nie zdążyłam wtedy wrzucić na bloga.
Patrząc z perspektywy czasu na to co zrobiłam, wykonanie może nie jest idealne ale wtedy dopiero zaczynałam przygodę z decoupage a zaczęło się od naklejania serwetek na świeczkach.
Takie małe obrazki zrobione są z chusteczek kupionych w Empiku
Cudne kolorowe chusteczki.
Klasycznie oczywiście też musiało być .
Taki efekt wyszedł z naklejek wypełnianych farbą.Oczywiście wszystko polakierowane klejem do świec
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz